poniedziałek, 19 listopada 2012
ŻYCIOWE KURWA.
po prostu gościu rozpierdalasz system, na części setne! na serio. XD hahahahahha, BEKA Z TYPA MUSI JEST! więc, po naszej epickiej sobocie się rozchorowałam. taaak, nie ma to jak stać około 2 godzin na polu, czy jak to można nazwać i trząść się z zimna. pozdrawiam Ingę . ^^ uwielbiam ten raport, oczywiście utkwi on w pamięci na cholernie dłuuuugi czas. jedna z najlepszych sobót ^^. a jutro zapierdal na pełnych obrotach. czuje się tak jakby mnie coś przejechało.. >< LASKA WKURWIASZ MNIE. ;c niestety Twój pech.. ;> tak mam na imię Marta i jestem w ciąży.. no lepszej plotki na swój temat nie usłyszałam.. hahah, pozdro. ;x no ale cóż. co jak co, zakończmy pisanie tutaj moich epic wypocin. [ Dawidek przyszedł ] tymczasem ide chyba spać, albo się czegoś nauczyć na jutro.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz