czwartek, 22 listopada 2012

ONE OF US.

MIAŁAM NAPISAĆ COŚ O INDZE. 
TAKŻE PISZĘ, ŻE KOCHAM MOJĄ INGUSIĘ! ♥


uwielbiam moją maderkę, która przywiozła mi całą paczkę mandarynek! teraz jeść do rzygania tęczą! oczywiście, najechanie jej zaraz po przyjściu do domu o obiad. masakra. nawet nie wiem czemu tak się wkurwiłam, po prostu chyba musiałam się wyładować. aktualnie przyszła Ingą, wpierdoli mi mandarynki.. ehh, takie trudne życie studencika! syfilizm na biurku, zawsze spoko. >< 
ps. jest skurwiały róż! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz