trudno.
nagły spadek formy? coś jest nie tak. męczę się szybciej, niż powinnam. jest źle, jest okropnie. nienawidzę swojego organizmu. w ogóle, jakoś ostatnio siebie dobrzenie toleruje. jest źle, ktoś musi podbudować mnie mentalnie. ktoś kto mnie zna na wylot. z kim mogła bym spędzać dzień i noc i ten ktoś by mi się nie nudził, nigdy. PILNIE SZUKAM TAKIEJ OSOBY! na teraz. między innymi, co do mojego kochanego treningu. ludzie dajcie mi siłę, dajcie mi nowe płuca, dajcie mi nowy wysiłek fizyczny. dziękuję bardzo. *-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz