sobota, 20 października 2012

huhhhh!

mimo to, że palny nie wypaliły wieczór spędzony bardzo miło. mętlik w głowie, żadna nowość. nabawiłam się przypału przez zdjęcia, ale mamcia jest wyrozumiała i nic nie powiedziała. jutro znowu dzień bez mojego laptopa. ;c a czemu? bo Dawidek na studia jedzie. hohohohoh. więc, co by tutaj jeszcze dodać? nocka udana. to nic, że.. że.. nie ważne! suchary z Felixem. *-* no to do miłego. ;] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz